- mąka szymanowska ok. 2 kg
- cukier 300 g
- jajka 30
- masło 500 g
- mleko 500 ml
- cukier waniliowy z prawdziwej wanilii 2 opakowania
- sól 0,5 łyżeczki do kawy
- świeże drożdże 100 g
- konfitura z płatków róż lub powidła śliwkowe
- smalec 2,5 kg
- domowy lukier (patrz: porady) 500 g
- skórki pomarańczowe kandyzowane 100 g
Z 20 jaj oddzielić żółtka od białek. Żółtka, 10 całych jaj, 200 g cukru, wanilię i sól podgrzewać mieszając trzepaczką rózgową do temp. ok. 30-35 st. C.
Kiedy zaczyn drożdżowy podwoi objętość wymieszać go w dużej misce z masą jajeczną. Wsypać 1,2 kg mąki i dokładnie wymieszać rękoma. Wyrabiać, podsypując mąką, aż ciasto nabierze gładkiej konsystencji i przestanie kleić się do rąk. Na koniec dodać roztopione masło. W zależności od wilgotności mąki, wielkości jaj i wilgotności powietrza można zużyć od 1,2 do 1,7 kg mąki.
Wyrobione ciasto przykryć suchą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1,5 godziny. W trakcie rośnięcia dwukrotnie krótko wyrobić ciasto rękoma.
Wyrośnięte ciasto podzielić na mniejsze porcje, formować z nich ruloniki i kroić je na małe kawałki. Każdy spłaszczyć. Na środek włożyć łyżeczkę nadzienia, zawinąć brzegi i zlepić je jak sakiewkę. Toczyć w dłoniach każdy pączek nadając mu kulisty kształt. Układać na oprószonej mąką stolnicy zlepieniem do dołu. Przykryć suchą ściereczką i zostawić w cieple do wyrośnięcia na 30-45 minut.
W rondlu rozgrzać smalec do temp. 180 st. C (kawałek ciasta wrzucony do tłuszczu zaczyna natychmiast się smażyć i skwierczeć) i smażyć pączki porcjami, obracając je w trakcie smażenia jeden raz. Osączyć z tłuszczu na ręczniku papierowym, kiedy przestygną polać lukrem i posypać skórką pomarańczową.
Czas 4 godz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz