- ciasto:
- 50 dag mąki pszennej
- 3 dag drożdży
- 10 dag masła
- 3 jaja
- 1/2 szklanki mleka
- cukier, sól
- farsz:
- 50 dag filetów z sandacza lub szczupaka
- (albo 3-4 głowy łososia ugotowane w bulionie warzywnym)
- 3 ugotowane na twardo jaja
- 1 1/2 szklanki ugotowanego na sypko ryżu
- 2-3 łyżki posiekanej zielonej pietruszki
- sok i skórka otarta z cytryny
- 1-2 cebule
- 4 łyżki masła
- 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
- 1 łyżka mąki
- sól
- pieprz
Filety ze szczupaka natrzyj solą, skrop sokiem z cytryny, zostaw na kilka minut. Na patelni stop łyżkę masła, lekko zrumień posiekaną cebulę. Ugotowany ryż skrop sokiem z cytryny, dodaj cebulę, posiekaną zieloną pietruszkę, otartą skórkę z cytryny, sól, pieprz. Dokładnie wymieszaj, przykryj, zostaw na 30-40 minut.
Na patelni stop 1,5 łyżki masła, włóż filety z ryby, skrop winem i duś pod przykryciem około 20 minut. Miękką rybę wyjmij, ostudź, usuń skórę i ości, a rybę pokrój na kawałki (jeśli wykorzystujemy ugotowane łby łososia, należy oddzielić mięso, usunąć ości, a mięso pokroić na kawałki). Z pozostałego masła i mąki zrób białą zasmażkę, rozprowadź ją przegotowaną, zimną wodą, połącz z sosem, w którym dusiła się ryba (lub kilkoma łyżkami wywaru z łbów łososia). Mieszając podgrzewaj, aż sos zgęstnieje. Dopraw do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny, włóż kawałki ryby, delikatnie wymieszaj, potem przestudź.
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkuj ciasto (na grubość około 1 cm), przełóż je na posypaną mąką ścierkę. Na środku ułóż rybę w gęstym sosie, posyp posiekanymi jajami ugotowanymi na twardo, przykryj warstwą ryżu. Podnieś boki ciasta z obu stron, załóż jeden na drugi i mocno zlep. Formę wysmaruj tłuszczem. Przygotowany kulebiak przenieś ze ściereczką, ułóż w formie „szwem” do spodu i zostaw w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Wierzch ciasta natnij ostrym nożem w kilku miejscach (aby mogła uchodzić para z nadzienia), posmaruj rozbełtanym białkiem, wstaw do nagrzanego piekarnika (około 180°C) i piecz 40-50 minut. Potrawa jest równie smaczna zarówno na gorąco, jak i na zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz