Składniki:
- 1/2 kg dobrej kapusty kiszonej
- 1/2kg ziemniaków
- 20 dag boczku białego
- włoszczyzna: marchewka, seler, por, cebula
- 1/2czerwonej papryki
- kawałeczek papryczki chilli
- liść laurowy
- ziele angielskie
- ziarenka pieprzu czarnego, majeranek, oregano, rozmaryn
Sposób przyrządzenia:
Do garnka ,w którym będzie gotowała się zupa wlejmy 2-3 łyżki oliwy(w oryginale był to smalec, więc kto odważniejszy-proszę bardzo). Na rozgrzany tłuszcz wrzućmy rozdrobnione warzywa: pokrojoną w talarki marchewkę, seler w słupkach, paprykę w większych kawałkach, chilli, posiekane drobniutko, przekrojoną na połowę białą część pora i ósemki cebulki.
Podsmażmy je chwilę, aż poczujemy silny zapach jarzyn, a one same zdecydowanie zbrązowieją(teraz się mówi o karmelizowaniu, nie o przypaleniu, ale o to samo chodzi.
Wyjmijmy je z garnka i wlejmy doń wodę. Teraz włóżmy kapustę-niezbyt drobno posiekaną, listek laurowy, ziele angielskie i niech się pogotuje. Osobno nastawmy obrane ziemniaki i ugotujmy je (ostrożnie z solą-kapusta jest już słona więc dozujmy ją roztropnie). Zgniećmy wraz z wodą ,w której się gotowały i wlejmy do kapusty, która powinna być już miękka. Przygotujmy zasmażkę: wytopmy pokrojony boczek, a skwarki wrzućmy do zupy. Na patelni pozostawmy tyle tłuszczu, aby można było zbrązowić na nim 2-3 łyżki mąki. Zaciągnijmy zasmażką zupę. Teraz możemy doprawić ją wedle uznania: solą pieprzem i ziołami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz